Dartmoor – historia firmy

Polska rowerami stoi. Powie tak każda osoba, która choć trochę interesuje się najnowszymi trendami w branży. Jedną z najszybciej rozwijających się firm rowerowych w naszym kraju jest Dartmoor. Dla laika może być to wciąż mało znana marka, jednak w świecie ludzi interesujących się wyczynowymi sportami MTB jest bardzo popularna. W artykule przybliżymy, w jaki sposób ta polska marka pojawiła się na rynku i jak radzi sobie obecnie.

Pomysł na start

Dartmoor nie wziął się znikąd. Nie byłoby tej firmy, gdyby nie inna znana na całym świecie marka będąca dużym graczem w branży od dwóch dekad, czyli Velo. To właśnie jej pracownik, Andrzej Macha wpadł pewnego dnia na pomysł zainwestowania w coś swojego. Będąc uczciwym wobec obecnego pracodawcy, skupił się na czymś innowacyjnym i niekolidującym z Velo. Chciał, aby pozwoliło mu to na usamodzielnienie się w biznesie rowerowym, jak i otworzyło drogę do zrealizowania mnóstwa pomysłów, o czym od dawna marzył. Właśnie tak powstał Dartmoor.

Początki nowej marki

Jak można się domyślić, początki nie były łatwe. Andrzej Macha zauważył lukę w niezwykle szybko rozwijającym się rynku grawitacyjnym. To właśnie w nim upatrywał szansę na zaistnienie nowej marki, jaką później okazał się Dartmoor. Pierwszym zadaniem, przed którym stanął, było stworzenie odpowiednich warunków do pracy i skompletowanie zespołu. Należeć do niego mieli wyłącznie pasjonaci. Ludzie od lat związani ze światem MTB. Macha chciał, aby tworzone przez niego produkty były nowoczesne, funkcjonalne i oryginalne. Bez odpowiedniej załogi nie byłoby to możliwe. Wiedział, że tylko profesjonaliści pomogą mu odnieść sukces. Tak też się stało.

Współpraca i nowa ekipa

Pierwszym dużym krokiem dla Dartmooru było nawiązanie współpracy z Janem Kilińskim, zawodnikiem czeskiej ekipy Agang. Otworzyło to wiele nowych dróg nieznanej wówczas polskiej firmie oraz ukształtowało jej pozycję na rynku. Kiliński będąc czynnym sportowcem i uczestnikiem licznych zawodów MTB, pomagał maksymalnie wykorzystać potencjał firmy Andrzeja Macha. Razem z nim zatrudniono jednocześnie kilku innych nowych pracowników. Pozwoliło to na nowe, świeże pomysły, które zaczęto wdrażać w życie. Dartmoor nigdy nie miał być wielką firmą kojarzoną z korporacyjnym stylem życia. Wręcz przeciwnie, właściciel od pierwszych dni starał się stawiać na rodzinne relacje współpracowników, tak aby każdy czuł, że gra do jednej bramki. Z czasem Dartmoor stawał się coraz bardziej popularny w świecie MTB i znalazł sporą rzeszę zawodników chętnych korzystać z jego sprzętu.

Oferta od startu do dziś

Od początku istnienia Dartmoor produkował wszelkie komponenty przydatne w rowerowym świecie MTB. Z czasem pod ich egidą pojawiły się również złożone już jednoślady. Na starcie inwestowano w 4X, ale po podpisaniu kontraktu z Janem Kilińskim większy nacisk zaczęto kłaść na dirt. Tak powstał najbardziej rozpoznawalny produkt polskiej firmy, czyli aluminiowa rama Two6Player. Jej zaktualizowane wersje powstają co roku, dzięki czemu jej popularność wśród zawodników dirtu jest bardzo duża. Inne znane ramy firmy (bo to na nich skupia się obecnie Dartmoor) to Primal i Shine.